Odczuwał także zmęczenie. Postanowił, że pójdzie się przespać.
Na schodach zebrały się tłumy. Harry widział jedynie kartki i pióra, które trzymały dłonie, fanów proszących o autograf. Harry cudem przecisnął się przez uczniów. W wieży Gryffindoru znalazł Ginny. Rozmawiała z Hermioną.
-Wiesz, Hermiona. Od początku byłam w nim zakochana po uszy. Tyle razy mnie uratował...Mam taką tajemnice, wiesz? Ale obiecuj że nikomu nie powiesz.
-Obiecuję. -Odpowiedziała ciekawsko Hermiona.
-Mam takie jedno marzenie. Ja i on....Razem....Będziemy mieli dzieci, dom z ogrodem. -Rozmarzyła się.
-Hmm...Wiesz Ginny? To jest jak najbardziej możliwe! -Roześmiała się.
Harry wszystko to usłyszał. Czy to o nim mowa? A
-Ach..Jeśli tak, jestem w siódmym niebie. -Pomyślał, i poszedł do dormitorium.
Następnego poranka wzywano ich na Wielką Salę.
Gruba Dama jescze spała, a Harry że wszystkich sił próbował ją obudzić.
Nagle przyszła Ginny.
-Och, Harry. -Zaśmiała się. -Wystarczy ją jedynie połaskotać.
-Ach, tak...Dzięki za radę. -Zawstydził się.
- Och nie ma sprawy. -Szepneła, a po chwili zrobiła to czego Harry się nie spodziewał. Nie zdążył nic powiedzieć, a już go całowala...
Nagle pojawił się Seamus.
-Och to tak opłakujecie bliskich?! -Oburzył się.
-Napewno, dzięki waszej ,,miłości'' będą oni...
-Zamknij się Seamus! -warknął Harry.
Nie odpowiedział.
-Och, czy nie ma tu żadnych spokojnych miejsc?! -Uniosła ręce do góry. - Najpierw w tej kuchni, nakrył nas George. Potem w twoje urodziny, a teraz Seamus się nas wkurza.
-Ginny nie denerwuj się - Roześmiał się Harry.
Przepraszam, że takie krótkie, ale jak będą czytelnicy i komentarze, napewno będą dłuższe :) Ale pocieszeniem jest to, że będzie jedną notka w jeden dzień :D
Fajny blog! Notatki są krótkie, ciekawe i lekkie. :)
OdpowiedzUsuńFajne!i dobrze że będą nowe rozdziały bo zawsze trafiam na zakończone blogi
OdpowiedzUsuń